Kończy się okres Wielkiego Postu, który dla nas był czasem odnowy ducha, pokuty za grzechy. Zaczynamy czas świętych dni, w których będziemy towarzyszyć Panu w jego opuszczeniu, męce i zmartwychwstaniu. Dzisiaj w śpiewach, procesjach, radosnym kołysaniu palmami, stajemy wraz z tłumem, aby powitać Zbawiciela. Wokół Jezusa zgromadził się ogromny tłum. Mimo to Pan zagląda w serce każdego z nas. Zna każdego z nas, rozumie nasze trudy i przebacza słabości. Radość tego dnia płynie z faktu obecności Jezusa pośród tych, którzy Go kochają. Pan jest naszym przyjacielem i bratem jako człowiek, jako Bóg zaś jest naszym Zbawicielem. Witamy Chrystusa jako króla. Niezwykły to król. Władca bez dworu, wojska, bez bogactw. Tronem naszego króla jest krzyż, diademem na głowę jest korona z ciernia, a kodeksem i prawem królestwa – przykazanie miłości. Przed nami święte dni. Będziemy towarzyszyć Panu w Jego drodze opuszczenia, męki i zmartwychwstania. Wykorzystajmy ten czas dobrze, byśmy krocząc za Chrystusem drogą krzyża, radowali się z Jego powrotu do życia.