Dzisiejsza perykopa biblijna mówi wprost o skutkach nieuporządkowanych przestrzeni w naszym życiu. Dla króla Heroda taką rzeczywistością była relacja z żoną swojego brata Filipa. Okazuje się, że gdy mamy obszar poważnego nieuporządkowania, to nie pozostaje on neutralny czy bez wpływu na innych ludzi. Herod staje się więźniem własnej wolności i żeby nie wypaść źle w oczach innych, czyni to, czego wcale nie chciał dokonać. Jak jest z nami? Zróbmy rachunek sumienia z naszych przywiązań, grzechów oraz tego, co ogranicza naszą relację z Jezusem Chrystusem.