Można odnieść wrażenie, że w wielu przypadkach chrześcijaństwo nie opiera się na żywej wierze, ale na wiedzy o Bogu. Prawdziwą wiarę ukazała nam dzisiaj kobieta kananejska, która przyszła do Jezusa prosić o uzdrowienie córki. Wiara sprawiła, że złamała wszystkie konwenanse, przez co naraziła się na odrzucenie i śmieszność. Zbawienie przyszło w Jezusie Chrystusie. Wierzyć oznacza wybrać Jezusa jako jedynego Pana naszego życia, jako naszego osobistego Zbawiciela. W życiu trzeba postawić na Jezusa wszystko, tak jak uczyniła to kobieta prosząca o uzdrowienie swojej córki. Ona wierzyła, że Jezus może jej pomóc, i dlatego zrobiła wszystko, aby do Niego przyjść ze swoim problemem. Spotkanie z Jezusem rodzi wiarę, która wyraża się w konkretnych działaniach. Nie ma wiary bez uczynków.