Znaki czasu i czas łaski. Przypowieść o niezwykłym zaproszeniu i absurdalnym zachowaniu zaproszonych. Eucharystia – nieustające zaproszenie Króla na ucztę miłości. Jak często współczesny chrześcijanin przypomina zaproszonych na królewską ucztę w dzisiejszej przypowieści. A przecież każda Msza św. jest zapowiedzią Uczty zbawionych, w domu Ojca. Na to ostateczne spotkanie z Bogiem przygotowujemy się przez całe ziemskie życie, które podobne jest do pielgrzymowania. Czy można wyobrazić sobie życie duchowe, życie wiary – bez Eucharystii, bez sakramentów świętych? Bóg w swym nieskończonym miłosierdziu dał nam te święte znaki, święte narzędzia, dzięki którym i poprzez które udziela nam swoich łask, a mówiąc jeszcze głębiej: daje nam siebie, zanurza nas w swej miłości, obmywa miłosierdziem, uświęca Duchem Świętym, przyobleka w szatę dziecięctwa Bożego, pomnaża wiarę, roznieca nadzieję – abyśmy doszli do nieba.