W wielu wypadkach chrześcijaństwo nie opiera się na żywej wierze, ale na wiedzy o Bogu i powtarzanych bez głębszej refleksji praktykach religijnych. Teoretyczne wiadomości o Panu Bogu nie gwarantują żywej wiary. Naaman został uzdrowiony z choroby trądu, ponieważ uwierzył. To nie cudowne działanie wód rzeki Jordan go uzdrowiło, ale wiara w słowo proroka Elizeusza. Wiara ocaliła także człowieka trędowatego. Była to wiara w Jezusa i Jego słowo. Wierzyć, w potocznym języku oznacza zaufać. Uwierzyć w Boga oznacza przede wszystkim zaufanie Mu; oznacza uznanie, że tylko w Bogu znajdziemy pełnię życia i szczęścia. Etymologicznie słowo „wiara” pochodzi od dwóch starych słów, z których pierwsze oznacza „serce”, a drugie: „kłaść, położyć”. Mamy wierzyć w Jezusa i Jego Ewangelię. Wierzyć w Ewangelię, to wybrać Jezusa jako jedynego Pana naszego życia, jako naszego osobistego Zbawiciela. Spotkanie z Jezusem rodzi wiarę, która wyraża się w konkretnych działaniach. Nie ma wiary bez uczynków. Jezus oczekuje od swoich wyznawców żywej – czyli popartej czynami – wiary.