W szkole Jezusa będzie zawsze miejsce na współczucie i solidarność. W dzisiejszej Ewangelii dochodzi jeszcze wezwanie do przemiany serc. Prorocy nie mieli łatwego losu. Napominanie innych nie jest wdzięcznym zadaniem. Nazywanie grzechów po imieniu spotyka się z niewdzięcznością grzeszników. Módlmy się o wrażliwe serca, które potrafią współczuć z cierpiącymi, a jednocześnie porywać innych do nawrócenia.