Paradoksy dnia codziennego. Paradoks słów Jezusa – jak obciążonemu ma pomóc wzięcie jarzma? Jarzmo miłości – słodkie jarzmo. Nasze powołanie. Przykład dzisiejszej świętej.
Paradoksy dnia codziennego. Paradoks słów Jezusa – jak obciążonemu ma pomóc wzięcie jarzma? Jarzmo miłości – słodkie jarzmo. Nasze powołanie. Przykład dzisiejszej świętej.
Jedną z największych „bied” we współczesnym świecie jest głód. W 2018 r. około 820 mln ludzi, czyli co 9 człowiek na świecie, nie miało wystarczającej ilości pożywienia. Głodu doświadczyli Izraelici na pustyni po wyjściu z Egiptu oraz ludzie żyjący w czasach Jezusa. Często skupiamy się na tym, co doczesne. Nasze przyziemne potrzeby koncentrują nas na potrzebach doczesnych i przeszkadzają w tym, aby dostrzec w nas biedę duchową. Jezus widzi nasze ludzkie braki, ale też nie chce się ograniczać do zaspokajania tylko takich potrzeb. On zna nasz głód Boga, prawdy i miłości. Czego tak naprawdę Tobie brakuje? Jakie masz braki duchowe?
Prawda stała się towarem niechcianym i zapomnianym. Na przestrzeni wieków ludzie szukali prawdy nawet za cenę życia. Tak było w przypadku św. Justyna i św. Szczepana. Wierność prawdzie często domaga się poświęcenia i ofiary. Najważniejszym zadaniem chrześcijanina jest wytrwanie w Prawdzie, którą jest Jezus Chrystus. Prawda nas wyzwoli oraz doprowadzi do wieczności.
Jezus po zmartwychwstaniu wysyła swoich uczniów na ewangelizację. Nie jest to pierwsze posłanie uczniów przez Jezusa. Czemu Jezus wysyła ich na misję ponownie? Już raz to zrobił, ale w innych okolicznościach. Teraz już nie będzie „zabezpieczenia” w postaci osoby Jezusa Chrystusa w ludzkiej postaci. Doświadczenie męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa uczyniło ich innymi ludźmi. Mieli większą świadomość misji Jezusa i Jego Boskiej natury. Czasem próbujemy być świadkami Jezusa i głosić Jego Ewangelię.
W Ewangelii wg św. Jana, którą to Kościół daje nam na dzisiejszy piątek, słyszymy o tym, jak to Jezus kroczył na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego. Towarzyszył Mu duży tłum. Czytamy, że ludzie, którzy towarzyszą Jezusowi, po prostu są głodni. Jezus zadaje proste pytanie Filipowi. Gdzie kupimy chyba, aby oni się najedli? W Eucharystii to Jezus, sam staje się prawdziwym pokarmem. To On sam staje się tym, który potrafi zaspokoić, każde nasze pragnienie. Każde pragnienie ludzkiego serca. Każdy z nas jest słaby, każdy upada. Podczas jednej z katechez jeden z biskupów bardzo trafnie skomentował tę Ewangelię. Podkreślił, że poruszające jest to, że Jezus swój Kościół buduje właśnie z tych, którzy są niejako połamani.
Ważna rola duchowych patronów. Polska ma pewnych orędowników u Boga w sprawach naszego narodu. Ważna rola św. Wojciecha w kształtowaniu się chrześcijaństwa na ziemiach polskich.
Cuda w pierwszych latach Kościoła umacniały wiarę pierwszych chrześcijan. Bóg przemawiał do Narodu Wybranego przez tysiąclecia. Bóg posłał swojego Syna Jednorodzonego, aby nas zbawić.
Nikodem należał do ludzi mądrych i praktycznych. Jego pytania wynikały z autentycznego zadziwienia: „Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?” (J 3,4). Jezus wzywał swoich uczniów: „Trzeba wam się powtórnie narodzić” (J 3,7). Narodziny człowieka są zarówno zerwaniem z tym, co było wcześniej, jak i początkiem nowego życia. Powtórne narodzenie nie ma nic wspólnego z ponownym wcieleniem czy reinkarnacją.