W przypowieści o siewcy Jezus jest siewcą słowa Bożego. Gleba naszego serca decyduje o dalszym losie posianego słowa. Często chcielibyśmy przyjąć słowo Boże, ale szybko się załamujemy i rezygnujemy, bo wydaje się nam, że jest to zbyt trudne i wymagające. Codzienne troski wypełniają nasze serca i sprawiają, że nie ma w nich miejsca dla słów Dobrej Nowiny. Są też chwile, że z radością słuchamy Jezusa oraz z wiarą przyjmujemy Jego słowo i pozwalamy, aby ono przemieniało nasze życie. Trzeba uczyć się od Maryi słuchania oraz zachowywania i rozważania w swoich sercach Bożego słowa.