Zacheusz chciał zobaczyć Jezusa, więc nie zważając na zajmowane stanowisko i reputację, wspiął się na drzewo. Jezus wyraził pragnienie zatrzymania się w jego domu, mimo protestu uczniów. Reakcja Zacheusza była szybka i zdecydowana: Oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie (Łk 19,8). Zacheusz naprawdę odnalazł Jezusa. Uczeń Jezusa wychodzi poza wszelkie konwenanse i zasady. Dla niego najważniejsza jest wierność Jezusowi i Jego słowu.