Żeby wejść w świat, który odsłaniają dzisiejsze czytania, warto użyć wyobraźni i zobaczyć z całym realizmem to, o czym mówią. Śmierć przedstawiana jest w nich bez żadnych upiększeń czy przemilczeń. Czy takie mówienie o śmierci nie jest „straszeniem” nią, abyśmy się nawrócili i zmienili swoje postępowanie? Dlaczego Kościół czyta nam te fragmenty w czasie Wielkiego Postu? Być może potrzeba nam takiego właśnie, realistycznego pokazywania śmierci w czasach, kiedy próbuje się tuszować jej okrucieństwo, chronić przed myśleniem o jej skutkach. Dopiero kiedy zobaczy się całą jej brzydotę i okrucieństwo, można dostrzec to, co Kościół chce nam pokazać: radość Zmartwychwstania. Wtedy doświadczymy, jak wielki dar stał się naszym udziałem dzięki Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa; jak wielkim darem jest nasze zmartwychwstanie.