Chrystus przez stulecia był i nadal jest odrzucany. W Jezusie mamy odkupienie. Bł. Honorat Koźmiński nie odrzucał Chrystusa. Nie odrzucajmy naszego Pana.
Chrystus przez stulecia był i nadal jest odrzucany. W Jezusie mamy odkupienie. Bł. Honorat Koźmiński nie odrzucał Chrystusa. Nie odrzucajmy naszego Pana.
Najważniejszym aktem w życiu człowieka jest owocowanie, czyli rozwój swojego życia. Żyć pełnią życia to stosować się do tych wskazówek, które daje nam Duch Święty. W momencie chrztu św. została wszczepiona w nas moc, której celem jest owocowanie. A owocowanie to nic innego jak życie przeżywane jako dar miłości. Kiedyś nadejdzie moment, gdy staniemy przed Bogiem. Wówczas On ukaże nasze życie i powie: Dałem ci swoją moc i chciałem, byś był wspaniałym drzewem. Czekałem na owoc, byś go zwielokrotnił, a ty pozostałeś tylko marnym orzechem, zamkniętym w twardej skorupie.
Źródłem systemu zasad jest często tradycja i przywiązanie. Chrystus wchodząc w ten system zasad, nie znosi ich lecz nadaje nowy sens Istotą wszelkich norm i zasad jest bezwarunkowa miłość. Brak przyzwolenia na ocenę jedynie poprzez zewnętrzny wymiar norm i zasad.
Jezus Chrystusa nie chce być traktowany jedynie jako element kultury. On przecież jest naszym Panem i Zbawicielem, który dokonał dzieła odkupienia. Aby usłyszeć głos Boży w swoim sumieniu, trzeba pielęgnować wrażliwość swojego serca. Na drodze naszego życia napotykamy różne znaki pochodzące od Boga. Mają one nam pomóc dokonywać właściwych wyborów i jak najdoskonalej wypełniać wolę Boga.
Jeżeli chcemy być błogosławieni, musimy słuchać słowa Bożego i zgodnie z nim postępować. Wielka jest godność Bożego macierzyństwa. Jednakże wszyscy możemy być błogosławieni na wzór Maryi. Pamiętajmy o tych, którzy nauczyli nas słuchać Boga, którzy zrodzili nas do wiary.
Jezus był wielką zagadką: z jednej strony łamał Prawo (uzdrawiał w Szabat, jadał z jawnogrzesznikami), z drugiej zaś uzdrawiał, wskrzeszał, czyli czynił znaki Bożej mocy! Jezus próbuje uzmysłowić wszystkim, że nie przez ślepe i bezduszne wypełnianie uczynków przepisanych w Prawie, ale poprzez autentyczne życie wiarą, człowiek dostępuje uświęcenia i pełni życia! Chrystus uczy nas, w jaki sposób połączyć w jedno wypełnianie Prawa i żywą wiarę. Uczy nas tego, byśmy porzucili sztuczne schematy, zimne wyliczenia, a zaczęli żyć całym sobą tak, by poprzez Prawo i wiarę odnajdywać szczęście i radość każdego dnia! Praktyki pierwszego piątku są również w pewnym sensie wypełnianiem „uczynków Prawa” – muszą jednak być dopełniane w duchu zawierzenia i miłości względem Boga, a nie w duchu zimnych wyliczeń i kalkulacji: „co mi się opłaca, a co nie”!
Kontrola gwarantem poczucia bezpieczeństwa. Brak kontroli rodzi niepewność i poczucie zagrożenia. Radykalne słowa świętego Pawła mają na celu otrzeźwienie świeżo nawróconych chrześcijan. Z konsekwencjami decyzji człowiek nigdy nie zostaje sam. Bóg nagradza wytrwałość.
W dzisiejszej Ewangelii jeden z uczniów prosił Jezusa, aby nauczył ich modlitwy. Mamy zrobić to samo. Prosić Pana, aby nauczył nas modlić się. Pierwsza połowa Modlitwy Pańskiej jest kierowana do Boga, Jego ojcostwa, Jego osoby, Jego celów. Następnie przechodzimy do naszych potrzeb. Kolejność jest zamierzona, czcimy Boga przed ukazaniem własnych potrzeb. Zaczynamy w modlitwie chwaląc Boga, a następnie wypowiadamy nasze prośby. Bóg honoruje modlitwy tych, którzy modlą się do Niego ze szczerym sercem bez względu na długość. Módlmy się codziennie, aby nawiązać relację z Jezusem.