Bóg jest miłosierny, a Jego Miłosierdzie nie zna granic. W momencie śmierci, gdy nie ma kapłana, wystarczy uczynić akt żalu doskonałego, aby dostąpić łaski zbawienia. Po co się męczyć całe życie i być wiernym Panu Bogu, skoro można grzeszyć całe życie, a pod koniec się nawrócić i pójść do nieba? Jeśli za życia odrzucałem Boga, to czemu w godzinie śmierci miałbym uczynić inaczej? Warto żyć blisko Boga, bo w ten sposób już tu na ziemi będziemy doświadczać nieba.