Spotykamy dziś w Ewangelii piękną postać – Symeona, który pojawi się jeszcze kilkakrotnie w okresie Bożego Narodzenia. Symeon w chwili, gdy wziął w ramiona Boże Dziecię i mógł wypowiedzieć radosne słowa o wypełnieniu się jego życiowych pragnień, przeżył wielkie szczęście. Jak Symeon – możemy być dopuszczeni do radosnego obcowania z Bogiem i stania się w Jego ręku narzędziem. Żeby wytrwać na drodze prawości, trzeba utrzymywać stałą łączność z Bogiem, zwłaszcza poprzez modlitwę.