Co dzieje się z naszymi dziecięcymi marzeniami o życiu szczęśliwym i ciekawym? Dlaczego wygrywa szarość i przeciętność, a wszystko to nazywane jest przez nas „wolą Bożą?” W szarym życiu, które koniec końców nie jest realizacją marzeń, wiara też staje się bezbarwna! Wolą Boga jest to, byśmy na tym świecie odnaleźli szczęście – i nie jest to jedynie szczęście w znaczeniu życia wiecznego, ale szczęście „tu i teraz”! Zaufanie to klucz, który otwiera serce Boga! Poprzez zaufanie dajemy Panu przyzwolenie, by działał cuda w naszym życiu i odmieniał je zupełnie tak, jak w historiach cudownych uzdrowień z trądu.