Dzisiejsza Ewangelia była znacznie dłuższa niż zazwyczaj. Możliwe, że w pewnych momentach myślami byliśmy gdzieś daleko. Mimo takich momentów była też chwila szczególna. Kiedy po słowach o Męce Jezusa uklękliśmy na kolana. Każdy z nas miał chwilę, by zadumać się nad tajemnicą męki i śmierci Jezusa. Mamy dwie możliwości. Możemy adorować Jezusa, wołając: „Hosanna!” albo odrzucić Go krzycząc: „Ukrzyżuj Go!”. Ostatni tydzień przed Niedzielą Zmartwychwstania to ostatni moment, by opowiedzieć się za Jezusem.