Liturgia słowa ukazuje nam dziś obraz Boga, który „unosi się weselem” nad człowiekiem. Zarówno proroctwo Sofoniasza, jak i słowo proroka Izajasza opisują radość spotkania z Boga z człowiekiem. Izraelici niejednokrotnie w swojej historii doświadczali radości wyzwolenia przez Boga – od niewoli egipskiej począwszy, aż po okupację Jerozolimy przez Rzymian. Bliskość Boga kojarzyła się więc Izraelitom z interwencją przynoszącą wolność, z ratunkiem z opresji. Jutro rocznica ogłoszenia stanu wojennego. Wbrew pozorom rocznica ta wiąże się dość mocno z charakterem dzisiejszej liturgii. Polacy doświadczyli wtedy braku wolności, prześladowań. Przeżywali to, czego doświadczali Izraelici w czasie niewoli. Była w nich także tęsknota za wolnością i wołanie do Boga o wyzwolenie. Jakiego wyzwolenia możemy oczekiwać my, żyjący w wolnym kraju? Przede wszystkim wyzwolenia od naszych grzechów, chciwości, nienawiści i żądz, popychających nas do zła.