Bóg, poprzez teksty liturgii słowa, chce nam pokazać, że pierwszy piątek miesiąca powinien być również dniem radości i świętowania! Pytanie, na które każdy chrześcijanin powinien sobie odpowiedzieć: Czy potrafię być jednocześnie poważny i radosny? Czy te dwa stany ducha mogę ze sobą naturalnie połączyć? Żywa obecność Chrystusa w Kościele powinna rodzić radość w sercach chrześcijan, tymczasem obraz dzisiejszych wspólnot nie jest do końca takim świadectwem, jakim powinien być. Radość chrześcijańska płynie z czystego serca, zjednoczonego z Bogiem, zapraszającego każdego z nas na wspaniałą przygodę, której zwieńczeniem jest życie wieczne! W jednej z obietnic, danych św. Małgorzacie Marii Alacoque dla czcicieli Najświętszego Serca, Pan zapowiedział: „Dusze oziębłe staną się gorliwymi”. Ważne jest, by więź z Bogiem nie tylko zbudować, ale wciąż ją odnawiać i podsycać, by trwała w swojej sile i była zawsze źródłem szczęścia i spełnienia.