Św. Jan Ewangelista ukazuje nam w teologicznym opisie, kim jest Jezus Chrystus. Termin „logos” jest określeniem, które wskazuje na osobę Jezusa Chrystusa. Logos oznacza nie tylko słowo-dźwięk, ale wskazuje na zawartą w nim treść, myśl i sens. Słowem Bożym jest orędzie głoszone przez Jezusa, ale również Jego osoba. Nie wiemy dokładnie skąd św. Jan zaczerpnął to określenie. Prawdopodobnie nawiązuje on starotestamentalnego stworzenia świata, gdzie Bóg stwarzał świat jednym słowem. Natomiast Pięcioksiąg terminem „słowo” nazywa Prawo Boże. Ludzie Starego Testamentu wiedzieli, że wszystko, co powie Jahwe spełni się. Tak jak wypełniały się obietnice błogosławieństwa, tak też realizowały się przekleństwa, gdy człowiek odrzucał wezwanie do nawrócenia. Słowa potrzebne są do komunikowania się z innymi. Nadmiar słów prowadzi do tego, że traci ono swoją moc. Słowo może służyć zbudowaniu drugiego człowieka, ale może również sprawić przykrość. Słowa mogą być jak miód, ale mogą również być jak miecz. Prorok Syrach proponuje, abyśmy w naszym postępowaniu kierowali się mądrością.