Prawo Mojżeszowe nakazywało: Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego (Kpł 19,18). Jezus przypomina pierwotne ujęcie przykazania i proponuje, by miłość wobec bliźnich, którzy okazali się wrogami i prześladowcami, znajdowała swój wyraz w modlitwie za nich. Stary Testament nie naucza nienawiści do nieprzyjaciół. Ale dopiero Jezus zachęca do modlitwy za wrogów i prześladowców. W modlitwie „Ojcze nasz” jest specjalna prośba: odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.