Dzisiejsza ewangeliczna przypowieść może zbulwersować nieprzygotowanego słuchacza. Czy jest w niej zachęta do nieuczciwego zarządzania i do korupcji? Etyczne nauczanie Jezusa opierało się całkowicie na przykazaniu miłości Boga i bliźniego. O co w rzeczywistości chodziło Jezusowi, gdy opowiadał swoim słuchaczom przypowieść o nieuczciwym zarządcy? Wnikliwy słuchacz wychwyci drobny niuans: bogaty człowiek nie chwalił nieuczciwości, lecz zapobiegliwość nieuczciwego zarządcy. Nie można nieuczciwemu zarządcy odmówić obrotności i troski o przyszłość. Potrafił myśleć o niepewnych dniach po utracie pracy, umiał być przewidujący i roztropnie planował swoje życie. Jezus chciałby powiedzieć każdemu z nas: „Bądź tak zatroskany o życie wieczne, jak ten nieuczciwy rządca o życie doczesne”.