Dzisiejszy dzień jest świętem Miłosierdzia Bożego. Przychodzimy pełni paschalnej radości, a nasza świątynia staje się wieczernikiem. Chcemy upodobnić się do apostołów zgromadzonych we wspólnocie i tak jak oni przywitać Pana, gdy przyjdzie. Pan dzisiaj, posługując się św. siostrą Faustyną, przekazuje nam znaki swojej obecności i źródła szczególych łask. Pan Jezus nakazał św. Faustynie zabiegać o ustanowienie Święta Miłosierdzia, wymalować obraz z podpisem Jezu Ufam Tobie, czuwać na modlitwie, gdy zegar wybija godzinę 15.00, czcić Boże Miłosierdzie poprzez koronkę, której ją sam nauczył i nowennę, którą skromnej siostrze podyktował. Niech przenika nas duch, o którym słyszeliśmy w pierwszym czytaniu: Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy mieli wielką łaskę (Dz 4,33). Moc ich świadectwa wypływała ze spotkania z Mistrzem. Niech ten sam płomień wiary ogarnia nasze serca.