Wiara i czyn
W swoich przemówieniach podczas podróży apostolskiej do Mozambiku, na Madagaskar i Mauritius papież skupił się na społecznych konsekwencjach wiary. Z punktu widzenia Ewangelii piętnował ubóstwo, bezrobocie, wyzysk, korupcję polityków, egocentryczne skupienie na sobie.
Jako „pasterz pachnący owcami” Franciszek odczytuje (trafnie!) potrzeby duszpasterskie w kraju, który odwiedza. Przygotowując swe wystąpienia, bierze pod uwagę życiową sytuację słuchaczy. Rozumie, że spotkanie z ofiarami klęsk żywiołowych (Mozambik) czy wszechogarniającej biedy (Madagaskar) nie jest najlepszą okazją do prowadzenia teologicznych dywagacji. Trzeba natomiast podsycać w nich i podtrzymywać płynącą z wiary nadzieję na poprawę losu, a także wskazać zgodne z Ewangelią sposoby jej osiągnięcia. Stąd biorą się jego apele o wzajemną solidarność, ale także o politykę gospodarczą skupioną na osobach, która nie wyklucza nikogo. Papież rzuca więc na te trudne sytuacje światło płynące z Ewangelii, która przecież wzywa nie tylko do wiary w Boga, ale także do podejmowania działań zgodnych z tą wiarą na co dzień.
Franciszek apeluje, by umieścić Boga w centrum życia – całego życia. Sama teologia, liturgia, obrzędowość nie wyczerpują jeszcze pełni wiary, bo – jak pisał św. Jakub Apostoł – „wiara bez uczynków jest martwa”. Papież przedstawia wiarę jako sposób życia, obejmujący wszystkie jego przejawy. Dlatego nieraz mówi o sprawach na pozór od wiary dalekich, aby pokazać ich najgłębsze zakorzenienie w Bogu i Jego planie wobec świata. Ten sposób myślenia nie jest obcy tym, który zachwycali się encykliką Benedykta XVI „Deus caritas est”.
Księża, którzy czytali ten artykuł, czytali również:
Dlaczego lekcje religii powinny być w szkole? I inne kwestie...
Od jakiegoś czasu sporo w przestrzeni publicznej mówi się o lekcjach religii. Pojawiają się bardzo różne głosy w tym zakresie. Niektórzy podejmują temat miejsca lekcji religii, ilości godzin, umiejscowienia jej w planie, inni oceniania, jeszcze inni zadają sobie pytanie, czy nauczyciel religii to w ogóle nauczyciel? Po co w ogóle lekcja religii w szkole? Na te i inne pytania postaram się odpowiedzieć w poniższym artykule.
Bogobojność. O dojrzałej więzi z Bogiem
Bogobojny to ktoś, kto doświadcza, że Bóg jest jego najlepszym przyjacielem, który go rozumie, kocha i uczy kochać. Być dojrzale religijnym to być serdecznie zaprzyjaźnionym z Bogiem i trwać w Jego miłości. Człowiek bogobojny ufa Bogu w każdej sytuacji. Taki człowiek najbardziej lęka się tego, by przez swoją słabość czy grzeszność nie oddalić się od Boga.
Najnowsze statystyki powołaniowe: 280 nowych kandydatów do kapłaństwa w całej Polsce
Formację do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych i misyjnych w Polsce rozpoczęło w tym roku akademickim 280 mężczyzn, o blisko 50 mniej niż rok temu, łącznie na wszystkich rocznikach jest 1690 alumnów - wynika z danych przekazanych KAI przez Konferencję Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych. - Utrzymuje się tendencja spadkowa, co jest odbiciem wyraźnego trendu w młodym pokoleniu, dla którego sprawy religijne odgrywają mniejsze znaczenie - komentuje najnowsze statystyki powołaniowe ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący Konferencji Rektorów Seminariów.
Wyszukiwarka homilii
Uzyskaj dostęp do:
- 6224 inspirujących propozycji kazań, rozważań,
- 36 scenariuszy katechez,
- 69 materiałów dotyczących zarządzania parafią,
- 38 artykułów poświęconych posłudze spowiedniczej dostosowane do potrzeb spowiadających,
- 331 najważniejszych wiadomości z życia Kościoła.